Jesteś tutaj:Strona główna>>Historia wsi>>Początki wioski

Początki wioski

Oceń ten artykuł
(4 głosów)
Wjazd do wioski od Czorsztyna. Lata 50 XX w. Wjazd do wioski od Czorsztyna. Lata 50 XX w. fot. Władysław Giełdczyński

Maniowy są jedną z najstarszych wsi na Podhalu. Najprawdopodobniej osadził je Hinko, zwany Czarnym na mocy przywileju klarysek z 1326 roku (przywilej ten wymienia potok Cichorzyn). Pewne jest też to, że działali tu Cystersi z Ludźmierza, którzy następnie przenieśli się do Szczyrzyca. Ale chociaż historia wsi oficjalnie rozpoczyna się około 1326 roku to pierwszy kościół istniał tu już około 1216 roku - można więc przypuszczać, że osada istniała tu już co najmniej 100 lat wcześniej. Zawieruchy wojenne w tym czasie omijały Podhale, a więc także Maniowy. Życie płynęło więc na pracach wokół gospodarstwa i na wydzieraniu puszczy kolejnych skrawków ziemi pod zabudowę i pola uprawne. W latach 1500-1550 wioska liczyła 27 zagród, folwark i domek plebana.W osadzie istniały też: młyn wodny, olejarnia, kołodziej, limierz - wyrabiający uprzęże dla bydła, stelmach - trudnił się wyrabianiem uprzęży dla koni oraz dwie akuszerki. Jak wyglądał pierwszy kościół nie wiadomo. Pewne jest, że jego patronem był św. Mikołaj - patron dzisiejszej parafii. Osada ta przestała istnieć w ciągu zaledwie trzech dni czerwcowych w roku 1554. Powódź zabrała wszystko od 48 zagród kmiecich przez pola uprawne wyrwane z takim mozołem puszczy po kościół. Dunajec zmienił koryto i podzielił dotychczasową osadę na pół, mieszkańcy przenieśli się więc wyżej, na tereny bezpieczniejsze. Król Zygmunt I Stary uwolnił po tej katastrofie osadników od powinności na rzecz starosty na lat osiem. Nowe miejsce to teren na wzniesienu, nazwany póżniej "Pod Kościołem". Zaczęły się czasy rządów chciwych i okrutnych starostów. Ludzie często się buntowali, ale co mógł wtedy szary kmieć? Po buncie mającym na celu usunięcie z Czorsztyna starosty Baranowskiego kilku chłopów z Maniów uciekło w Gorce i przystało do zbójników. Mimo to wieś miała pewne przywileje. Jako jedna z czterech osad w starostwie czorsztyńskim(obok Grywałdu, Tylmanowej i Szczawnicy) miała przywilej wybraniectwa - otóż wybraniec był żołnierzem, którego powoływano do służby w czasach szczególnego zagrożenia. Pierwszym wybrańcem Maniowskim był Piotr Szczerba (1610) a po nim jego syn Łukasz.

W wiek XVII wioska wchodziła z 85 zagrodami. Usytuowana na skarpie nad dunajcem nie była już tak zagrożona powodzią. W 1615 roku wybuchł jednak pożar. Spaliła się prawie cała wieś, o ogień nie było trudno, wszak był on jedynym źródłem światła i ogrzewania w zagrodach. PO tej tragedii Król Zygmunt II Waza, w odpowiedzi na prośbę wójta, dekretem z dnia 30 marca 1615 roku uwalnia mieszkańców od wszelkich powinności na 4 lata. Po tej katastrofie ludzie zrezygnowali z ciasnych zagród i wieś się rozrosła: na wschodzie powstał przysiółek "Na Dolinie", na zachód budowano się wzdłuż drogi na Nowy Targ.

Czytany 16701 razy

Media

Więcej w tej kategorii: « Historia wioski w pigułce Rozkwit »

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.