Jesteś tutaj:Strona główna>>Lubań sensacyjne ogrywa pierwszoligowca !
Piątek, 18 luty 2011 09:49

Lubań sensacyjne ogrywa pierwszoligowca !

Napisał
Oceń ten artykuł
(5 głosów)

Wczorajszego dnia w Zakopanem, na boisku ze sztuczną nawierzchnią, Lubań Maniowy sprawił dużą sensację wygrywając z Kolejarzem Stróże 4-3 drużyną która jest beniaminkiem pierwszej ligi polskiej. Lubań zaprezentował się z bardzo dobrej strony, po pierwszej połowie przegrywał tylko jedną bramką, a w drugiej odsłonie pokazał jak w piłkę grają górale i ostatecznie wygrał 4-3 !

Lubań Maniowy 4-3 Kolejarz Stróże

Bramki: Robert Krzystyniak 22, Sylwester Kurnyta 55,65 Rafał Waksmundzki 80 - Tomasz Ciećko 31, Łukasz Jarosiewicz 40, Piotr Madejski 88

Lubań Maniowy: Olchawa- Anioł, Gąsiorek, Górecki, Mikoś- Waksmundzki, Krzystyniak, Hałgas, Komorek- Jędrol, Pietrzak ponadto grali Kurnyta, Babik, Sral, Gorlicki, Jarząbek

Kolejarz Stróże: Marcin Zarychta - Adrian Basta, Witold Cichy (Longinus Uwakwe), Dariusz Walęciak - Michał Gryźlak (Szymon Gruca), Cheikh Niane, Marcin Stefanik, Piotr Madejski, Łukasz Jarosiewicz (Kamil Rado) - Tomasz Ciećko, Bartłomiej Socha (Mariusz Mężyk).

Pierwsza połowa zdecydowanie dla Kolejorza, Lubań wyszedł pierwszy na prowadzenie lecz na więcej stać go już nie było, Kolejorz odpowiedział dwoma trafieniami i po pierwszej połowie prowadził. Po zmianie stron piłkarze Lubania posłuchali swojego trenera który apelował o odważniejszą grę, Maniowianie zaczęli grać dużo szybciej, obrońcy Kolejarza zaczęli się gubić i to przyniosło efekty. Do remisu doprowadził Sylwester Kurnyta, nie minęło dziesięć minut a snajper Lubania miał na koncie już dwa trafienia, dzięki czemu Lubań wyszedł na prowadzenie. W 80 minucie na 3-1 podwyższył Waksmundzki, Kolejarz pod koniec spotkania zdobył kontaktową bramkę lecz na kolejne trafienia zabrakło już czasu i chęci. Patrząc na ligi w jakich grają Lubań i Kolejarz wydawać by się mogło że Górale zostaną zdeklasowani w dzisiejszym spotkaniu, jednak boisko pokazało coś zupełnie innego. Lubań odprawił z kwitkiem pierwszoligowca.


To był bardzo pożyteczny sparing dla Lubania. Ten mecz dostarczył mi sporej wiedzy, którą będę chciał wykorzystać w mojej dalszej pracy. W pierwszej części gry Kolejarz był nieco lepszym zespołem, chociaż to my wyszliśmy pierwsi na prowadzenie. Drużyna trenera Motyki bardzo mądrze utrzymywał się przy piłce, wyglądała na drużynę bardziej dojrzałą. W czasie przerwy przekonywałem moich podopiecznych, że trzeba zagrać trochę odważniej - komentował po spotkaniu trener Lubania.

Co zadecydowało o naszym zwycięstwie w dzisiejszym spotkaniu? Myślę, że sposób, w jaki konstruowaliśmy nasze ataki. Futbolówka bardzo szybko przechodziła z formacji defensywnej do ataku. Do tego wspomnieć trzeba o kluczowych podaniach, które otwierały drogę do bramki. To zwycięstwo podniosło nasze morale. Nie może być inaczej po zwycięstwie nad bardziej utytułowanym zespołem który gra w pierwszej lidze Polskiej. Ciesze się z tego zwycięstwem. To nie był dla nas pierwszy mecz z tak silnym rywalem. Czasami rozgrywamy sparingi z mocniejszymi ekipami i powiem szczerze, że nie boimy się tego typu spotkań- podsumował Marek Żołądź

foto:/kolejarzstroze.pl

Czytany 12723 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.